UE przegłosowała państwa Europy Środkowej
Nieco innego zdania jest jednak Agata Gostyńska, analityk londyńskiego Centre for European Reform. Jak przypomina w rozmowie z WP, odwołanie się do głosowania w Radzie UE jest co prawda rzadkie, lecz nie niespotykane. Tyle, że nigdy dotąd nie doszło do niego w tak fundamentalnej kwestii.
"Sprawna prezydencja przewodząca Radzie szuka kompromisu i po głosowanie sięga dopiero wtedy, gdy nie da się go osiągnąć. I wydaje się, że prezydencja luksemburska starała się o kompromis do ostatniej chwili" - mówi Gostyńska. Przyznaje jednak: - Z drugiej strony rzeczywiście przegłosowanie państw wysyła zły sygnał i dodatkowo uwypukla podziały w Unii Europejskiej oraz brak zgody co do polityki migracyjnej w UE.